Kartka rozbitka, bo powstała z nieudanych początków innej kartki. Coś szło nie tak, trzeba było zmienić koncepcję, żeby ruszyć. Po całej walce został zaczątek- beżowy panel z wyciętym ażurem i niebieski papier spodni. Szkoda mi było wyrzucić, przycięłam go, żeby zmienić proporcje (pierwotnie był przeznaczony do formatu kartki DL), następnego dnia dołożyłam stos filiżanek, kolejnego- jeszcze jedną warstwę pod spód, w końcu napis. Nigdy nie byłam mistrzem szybkości, ale teraz już przechodzę samą siebie :-)
Zdjęcia nie ma- jest skan ku pamięci.
8 komentarzy:
Uwielbiam to hasło :)
No, ba. Co by bez herbatki zrobił człek?
Jeżeli chodzi o tempo to mam tak samo, hi, hi, hi. Wyszła Ci cudowna kartka :)
Ale jak pieknie wyszło! Prześliczna kartka, filiżanki i cudne hasło :)
cudo...ja rozbitki odkładam na dłuuuuuugo i razdko niestety reanimuje:)
Ha, aj a w sumie mogłabym z rozbitków tworzyć, bo jakoś nie mam wtedy presji, że zmarnuję drogocenne materiały, resztki nie strresują i klei mi się na luzie :-)
Hasło cudne! Kartka też :)
Tempo istotnie imponujące, ale i tak przede wszystkim liczy się efekt końcowy! :))
Prześlij komentarz